muzyka

środa, 4 grudnia 2013

Rozdział 27 Daj mi spokój!



- Coś co ciebie nie powinno interesować!- powiedział rozzłoszczony Jack
- Kim co to ma znaczyć?
- Eric o co ci chodzi?
- Porządna  dziewczyna powinna się szanować, a nie włóczyć się z jakimś chłoptasiem i znikać całymi dniami, a potem się z nim całować. Zachowujesz się jak...
- Tylko dokończy, a po pamiętasz mnie!- powiedział Jack
- Chłopczyku a co ty możesz mi zrobić? Jesteś zwykłym gówniarzem. Który myśli że może wszystko, a tak na prawdę nic nie możesz! Kim do domu! Już zbyt długo siedzisz z tym chłopakiem.- po tych słowach Eric wszedł do budynku
- Jack ja już idę.- powiedziałam cicho do chłopaka
- Ale Kim.
- Wszystko będzie dobrze.- powiedziałam mu tak aby się nie martwił choć w cale tak nie uważałam
- Dobrze tylko zadzwoń do mnie wieczorem.
- Jasne to na razie.
- Pa
Po tych słowach weszłam do domu. Udałam się od razu do pokoju. Tam już czekał na mnie Eric.
- Ile razy mam ci mówić abyś nie wchodził do mojego pokoju bez pozwolenia?
- A ja ile razy mam ci mówić abyś nie spotykał się z tym całym Jackiem.
- To nie jest twoja sprawa!
- Już to słyszałem.
- No właśnie czemu to robisz?
- Dla twojego dobra!
- Skąd wiesz co jest dla mnie dobre a co nie?! Daj mi w końcu spokój!
Mężczyzna do mnie podszedł  i rozciął moja rękę jakimś małym  przedmiotem.
- A to za kare! Pamiętaj masz mnie słuchać! Jeszcze za kare zabieram ci telefon na dwa tygodnie.- po tych słowach mężczyzna wyszedł z mojego pokoju
Moja ręka bardzo mocno krwawiła poszłam do łazienki i przemyłam wodą utlenioną. Po moich policzkach zaczęły spływać łzy. Nie przez rękę, ale przez jego traktowanie. Zachowuje się jak jakiś psychol. Na szczęście został mi tylko rok pobytu tutaj.

NASTĘPNY DZIEŃ

Byłam już w szkole. Jak zwykle najpierw poszłam do swojej szafki wyjąć książki.
- Kim czemu wczoraj nie zadzwoniłaś?
- Bo zepsuł mi się telefon i dopiero dzisiaj idę go zanieść do na prawy.
- Powiedzmy że ci wieże.
Chłopak spojrzał na moją rękę która była zawinięta bandażem.
- A co ci się stało w tą rękę Eric?
- Nie gdzie on! Nawet nic mi nie mówił. Skaleczyłam się ręka mocno krwawiła i zrobiłam sobie opatrunek. To nic poważne go.
- Mam taką nadzieje.
Musiałam go okłamać choć czuje się z tym okropnie, ale co miałam zrobić? Tylko bym pogorszyła cała sprawę.
- Dzisiaj idziesz ze mną do dojo?
- Tak jasne.
- Cześć Kim, Jack.
- Hej Katy i narazie muszę iść na szafki  po książki.- po tych słowach chłopak nas zostawił
- Cześć.
- Kim masz może szczotkę do włosów bo ja swoje zapomniałam a muszę poprawić swoja fryzurę.
- Ja uważam że wyglądasz super i nie musisz poprawiać włosów, ale jeśli chcesz to oczywiście że ci pożyczę.
- Wielkie dzięki. Pójdę do łazienki i zaraz ci ją przyniosę.
- Jasne.

                                                                     ***

Po szkole poszliśmy od razu do dojo.
- Rudy to jest Kim chciała by się zapisać do naszego dojo.
- Miło mi cię poznać Kim jednak nie mamy już wolnych miejsc.
- Ona ma czarny pas 2 stopnie.
- Witamy w dojo Kim możesz iść się przebrać.
- Dzięki dzisiaj tylko po patrzę mam skaleczona rękę.
Po godzinie treningu pojechaliśmy do domu Jacka. Od razu poszłam do Emily.
- Hej jak się czujesz?
- Nadal wszystko mnie boli. Wczoraj Nick do mnie przyszedł.
- I co?
- No i nic.
- Jak to nic?
- Jesteśmy przyjaciółmi.
- Ty spodziewałaś się czegoś więcej?
- Nie ja się ciesze że jesteśmy przyjaciółmi.
- Ale coś do niego czujesz?
- Chyba tak. Kim nie chcę o tym rozmawiać.
- Rozumiem
Po dwóch godzinach wyszłam z domu swojego chłopaka. Spieszyłam się na przystanek. Jack chciał mnie odwieźć do domu, ale ja wolała jechać autobusem po wczorajszej sytuacji. Po drodze spotkałam Kaia.
- Hej Kim.
- Cześć.
- Możemy porozmawiać?

Jak obiecałam wiedź jest :) Jak wam się podoba? O czym Kai chce porozmawiać z Kim? Zdradzę wam że dziewczyna się czegoś dowie w następnym rozdziale.

6 komentarzy:

  1. Cudowny <3
    Nie mam bladego pojęcia o czym chce z nią porozmawiać, ale przeczuwam, że to coś złego -.-
    Jack ma się dowiedzieć o Ericu!
    Musi!
    Jak można komuś rozcinać rękę?! To chore!
    Kocham i czekam na nn ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow!
    Świetny!!
    New! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. 3 dni czekałam na ten rozdział

    OdpowiedzUsuń
  4. i nie umiem bez niego żyć codziennie po szkole sprawdzałam czy jest nowy

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest Boskie! <3
    Jack musi wiedzieć o Ericu!!
    Dawaj migiem nowy rozdział! :**

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham to kocham to i jeszcze raz kocham to plis dodawaj częściej ja bez tego żyć nie umiem

    OdpowiedzUsuń