Spojrzałam się w lustro następnie z pułki sięgnęłam tabletki na sen. Czemu nikt mnie nie kocha? Ja praktycznie nie mam nikogo! Czuje się tak strasznie samotna! Wyspałam wszystkie pastylki na rękę. Nie wiedziałam co zrobić. Może jednak powinnam ze sobą skończyć? Kto będzie za mną tęsknić? W głowie słyszałam słowa Jacka i Amy: kocham cię, pomocy, zawszę będę przy tobie, Kim proszę pomóż mi, jesteś dla mnie wszystkim. Po moim policzku spłynęło klika gorzkich łez. Oby tym razem mnie nie uratowali! Wzięłam wszystkie tabletki do buzi i popiłam wodą. To jest jedyne wyjście. Wyszłam z łazienki.
- Lepiej już?
- Tak Nick i to o wiele. Dziękuje ci!
- Za co prze ciesz nic nie zrobiłem.
- Zrobiłeś i to wiele! Zawsze jesteś przy mnie kiedy tego potrzebuje. Wspierasz mnie i chronisz. Jesteś wspaniałym przyjacielem! Gdybym miała brata chciała bym aby był taki jak ty.
- A ja jak bym miał siostrę chciał bym aby byłą taka jak ty.
Po tych słowach chłopak przytulił mnie. Po moim policzku spłynęła jedna pojedyncza. Natychmiast ją wytarłam. Po kilku chwilach oderwaliśmy się od siebie.
- Chodźmy bo herbata wystygnie.
- Jasne.
Poszliśmy do salonu. Moje powieki zaczęły robić się coraz cięższe. Wszystko było praktycznie rozmazane.
- Kim dobrze się czujesz?- ledwo co usłyszałam głos Nicka
Chciałam mu odpowiedzieć, ale nie mogłam. Straciłam przytomność.
NICK
Nagle dziewczyna zaczęła się dziwnie zachowywać.
- Kim dobrze się czujesz?- spytałem
Jednak nie uzyskałem odpowiedzi bo moja przyjaciółka straciła przytomność.
- Kim słyszysz mnie?
Nie dawała żadnych znaków życia. Natychmiast zadzwoniłem po pogotowie.
EMILY
Zobaczyłam że przy domu Nicka stoi karetka. Przestraszyło minie to. Może coś mu się stało? Potem zobaczyłam jak na noszach wynoszona jest jakiś osoba. Przyjrzałam się uważnie i zobaczyłam że to Kim.
- Jack!- wpadłam jak oparzona do pokoju brata
- Co?- spytał smutnym przygnębionym głosem
- Musimy jechać do szpitala. Właśnie widziałam jak nie przytomna Kim była zabierana karetką do szpitala.
Chłopak zerwała się z łóżka i pobiegł na dół ja pobiegłam za nim.
NICK
- Co z Kim?
- Dziewczyna otruła się tabletkami. Będzie mieć płukanie żołądka.
- Wszystko będzie dobrze?
- Raczej, ale nie mamy stu procentowej pewność, a teraz przepraszam pacjenci czekają.
Po tych słowach lekarz zostawił mnie. Usiadłem na szpitalnym krześle. W pewny momencie podszedł do mnie Jack.
- Co z Kim?
- Ty masz jeszcze czelność tu przychodzić. Jak mogłeś jej to zrobić? Wiedziałeś że dużo wycierpiał w swoim życiu.
- Nick to nie tak ja muszę z nią porozmawiać!
- Ale ona nie chce z tobą rozmawiać. Z reszto z nikim nie chciała! Bo wiesz co zrobiła przez ciebie? Chciała odebrać sobie życie. Otruła się i to jest wyłącznie twoja wina!
JACK
Po słowach Nicka poczułem straszmy ból w swoim sercu.
- Co z nią?
- To już nie powinno ciebie obchodzić.- po tych słowach chłopak odszedł o de mnie
W moich oczach pojawiły się zły które spłynęły po policzkach. Nigdy bym sobie nie wybaczył tego jak by się coś stało Kim. Nick ma racje to moja wina!!! To prze zemnie ona to zrobiła.
- Jack co się stało?
- Emily Kim się otruła. Wiesz co to jest moja i tylko moja wina!
- Nie mów tak Jack! To nie jest twoja wina! Co z nią?
- Nie wiem Nick nie chciał mi nic powiedzieć z reszto nie dziwie mu się.
- Zaraz ja się dowiem.
EMILY
- Nick czemu nie chciałeś powiedzieć Jackowi co z Kim?
- Bo to nie jest jego sprawa! Ona zrobiła to przez niego!
- Nie wiesz tak dokładnie czemu Kim to zrobiła więc nie mów że to wina mojego brata! Nie widzisz w jakim jest wstanie?
- A w jakim była Kim? Wyobraź sobie, że aż postanowiła się otruć! Wiesz co on jej zrobił?
- Wiem to nie jest cała prawda! Oni muszą porozmawiać! Nick pomóżmy im? Proszę!
Hej jak wam się podoba rozdział? Kim raczej nic nie będzie :) Czy Nick pomoże Emily? Czy Jackowi uda się porozmawiać z Kim i czy dziewczyna mu wybaczy? Anonimy proszę was podpisujcie się :) To do następnego <3
Boski Kochana <333
OdpowiedzUsuńCzekam na next ;***
BOSKIII ;****
Pozdro Julkaa <333
Śliczny pisz szybciutko nowy chodź i tak jesteś wielka bo niektórzy dodają np. raz w miesiącu a ty prawie codziennie
OdpowiedzUsuńTo jest DOSKONAŁE! <3
OdpowiedzUsuńDodasz jeszcze jeden?
Proooszę!! ♥
Dziękuje <3
UsuńDzisiaj nie stent nie dam rady :(
Niesamowity rozdział!! :D <3
OdpowiedzUsuńMasz talent! ;)
Czekam na nn. :)
Wow. Boski rozdział :))
OdpowiedzUsuńCzekam na nowy *.*
Super!!!
OdpowiedzUsuńKiedy next??
Postaram się coś dodać w tym tygodniu, ale nie obiecuje bo mam mnóstwo nauki najbardziej obawiam się biologi bo mam klasówkę z inżynierii generycznej to na prawdę nie jest łatwe do nauczenia, a muszę dostać z tego przynajmniej 4 aby mieć 5 na semestr :) Nowy rozdział na pewno będzie do piątku :)
UsuńPozdrawiam :*
Swietny *.* Mam nadzieje ze sie pogodza, kocham jak piszesz
OdpowiedzUsuńKasia ;****
Super :*
OdpowiedzUsuńKocham i czekam na nn <33
http://asiahoward30.blogspot.com/ wejdź i oceń
OdpowiedzUsuńsuper!!! czekam na nexta<3
OdpowiedzUsuń~~ Marlena~~
Blogi to masakryczna sprawa ja ze swojego zrezygnowałam
OdpowiedzUsuńCudowny :D
OdpowiedzUsuńKim ma wybaczyć Jack'owi nie ważne jak!
Erica powinni wsadzić do paki i już -.-
Kocham i czekam na nn ♥