Z bólem serca natychmiast odepchnęłam od siebie chłopaka policzkując go i krzycząc na niego
- NIENAWIDZĘ CIĘ!!!!!
- Sof ja...- w tym momencie weszłam do domu
Nie chciałam go słuchać ani oglądać. Natychmiast poszłam do swojego pokoju. Nie wytrzymała rozpłakałam się. Dlaczego on mi to zrobił! Kiedy już starałam się o nim zapomnieć on mnie całuje! Prze ciesz on kocha Kim! Tak strasznie chciała bym go nie na widzieć ale mnie potrafię. Zbyt mocno go kocham! Rozum karze przestać a serce nie potrafi!! Nie mogę się z nim przyjaźnić nie potrafię! Zaczął do mnie dzwonić telefon był to Jack. Oczywiście nie odebrałam. Jak ja spojrzę teraz w oczy Kim prze ciesz się z nią przyjaźnie.
JACK
Wściekły wszedłem do swojego pokoju. Dlaczego ja ją pocałowałem? Prze ciesz kocham Kim a nie Sofi! Co najgorsze on teraz mnie nienawidzi. Na pewno zniszczyłem naszą przyjaźń!! Bardzo mi na niej zależy! Co jam teraz zrobić? Czy Sof mi wybaczy? Byłą taka wściekła na mnie! A na dodatek nie odbiera moich telefonów. Musze z nią porozmawiać!! A nawet nie wiem co mam jej powiedzieć. Bo sam nie wiem czemu ją pocałowałem! TO musiał być impuls! A jeśli? NIE JA KOCHAM KIM A DO SOF NIC A NIC NIE CZUJE! To tylko moja przyjaciółka.
SOF
Miałam milion myśli w głowie nie wiedziałam co zrobię ani jutro ani w poniedziałek. Nie wiem jak mam się zachowywać przy nim. To mnie przeraża. Wiem tylko że Jack nigdy prze nigdy nie będzie już moim przyjacielem o dzisiaj! Powinnam z nim porozmawiać, ale nie mam o czym!!
JACK
W nocy przyśnił mi się dziwny sen. Tańczyłem z Kim wyglądała tak ślicznie potem ją pocałowałem. Nagle zobaczyłem twarz SOFI. Że to z nią tańczę i to ją pocałowałem. Obudziłem się przerażony. Nie rozumiałem tego snu co on miał oznaczać? Przecież kocham Kim!!!!!
SOF
Niedziela minęła mi nudno. W poniedziałek wstałam o 6:30. Gotowa zeszłam na dół zjadłam śniadanie. O 7:30 przyszła po mnie Sus.
- Hej.
- Hej. To co idziemy do szkoły?
- Jasne.
- Wiesz co?
- Co?
- Zakochałam się w Billym. Ale nie powiem mu o tym bo on mnie nie kocha! Nawet nie wiesz jakie masz szczęście że Alex cię kocha a ty jego!
- Tak mam cholerne SZCZĘŚCIE!! W MIŁOŚCI!! Powinnaś mu o tym powiedzieć.
- Nie wiem czy to dobry pomysł! Muszę się nad tym zastanowić!
Doszłyśmy do szkoły. Lekcje jak zawsze były nudne! Jednak skończyły się i poszła do domu. Jednak po drodze spotkałam Jack.
- Sof musimy porozmawiać.
- MY nie mamy o czym rozmawiać i nie będziemy mieli nigdy o czym rozmawiać!!! Już nie jesteśmy przyjaciółmi!!! Jesteś dla mnie obcym człowiekiem!!! A nie bój się nie powiem o tym Kim!!
- Sof wysłuchaj mnie!!
- NIE!!! Lepiej zajmij się Kim!!!
- O co chodzi? Czemu Jack ma się mną zająć?- spytała się nas Kim
- Kim ja już muszę iść niech on ci wszystko wyjaśni!
- Jack o co tu chodzi?! Powiedz mi prawdę!!
- Kim ja...
Hej jak wam się podobał rozdział? Co zrobi Jack? Proszę o komentarze :)
KOCHAM WAS WSZYSTKICH <3
Zajebste!
OdpowiedzUsuńKocham ten rozdział :**
Kc i czekam na new <3
Dziękuje <3
UsuńŚwietne!! <3
OdpowiedzUsuńDziękuje <3
UsuńGenialne! <3
OdpowiedzUsuńCzekam na nowy! :*
Dziękuje <3
Usuń